Światełko w padzie do PS4 wiecznie „żywe”

Sony wpadło na genialny pomysł w swojej prostocie. Grasz przy zgaszonym świetle? Nie mogłeś do tej pory w ciemności znaleźć swojego ulubionego napoju czy kawałka leżącej nieopodal pizzy? Te problemy już Ciebie nie dotyczą. Bo teraz masz latarkę w swoim padzie. Gorzej, że tej latarki nie można w żaden sposób wyłączyć!

Panowie z Sony są w tej kwestii nieugięci.  Rzekli, że oświetlony pasek na górnej części DualShocka 4 pomiędzy spustami będzie oświetlony, czy tego chcemy czy wręcz przeciwnie. Argumenty, że nieszczęsne oświetlenie zmniejsza żywotność baterii lub powoduje refleksy na ekranie telewizora podczas nocnej pracy, do twórców nie trafiają.

Do czego ten panel w ogóle służy? Otóż świecący pasek upodabnia pad do kontrolera PS Move, a niektóre produkcje (Killzone: Shadow Fall) wykorzystują go do powiadamiania graczy o stanie zdrowia podczas rozgrywki. Gdy nasza postać jest na granicy życia i śmierci zmienia swój kolor na jaskrawo czerwony.

Czy to przydatna funkcja, czy zbędny bajer? Oceńcie sami.