You are here
Telewizory Mi w Europie – co trafi na rynek i za ile? artykuły News 

Telewizory Mi w Europie – co trafi na rynek i za ile?

Xioami widocznie przekalkulowało wszystko bardzo dokładnie i po gigantycznym sukcesie, jaki firma osiągnęła ze sprzedażą swoich smartfonów, postanowiła wprowadzić na zewnętrzne rynki kolejny ze swoich produktów. Telewizory Mi w Europie nie były do tej pory dostępne, a już na pewno nie w prosty sposób. Teraz się to zmieni, choć nie mówimy jeszcze o wszystkich krajach Starego Kontynentu.

Telewizory Mi w Europie
Fot. Xiaomi

Xiaomi to ogromna firma, choć w Polsce znana głównie ze swoich smartfonów. Wprawdzie w sklepach stacjonarnych producenta można kupić także inne przykłady elektroniki użytkowej, to mówimy tutaj o raczej mniejszych rzeczach. Do tej pory mogliśmy żałować tego, że wystawione tam telewizory, nie były na sprzedaż. I choć dalej nie będą, to jesteśmy już krok bliżej do tego, żeby w przyszłości tak się właśnie stało. Firma ogłosiła, że wprowadza swoją kolejną generację telewizorów do Europy.

Telewizory Mi w Europie

Jakie telewizory Mi w Europie się pojawią i gdzie będzie można je kupić? Zaczniemy od tego pierwszego zagadnienia. Xiaomi zamierza wprowadzić do Europy swoje telewizory, ale nie będzie to nowa, piąta generacja, którą ostatnio zaprezentowano, ale wcześniejsza. Widocznie podyktowały taką decyzję czynniki ekonomiczne i firma nie zamierza testować nowych dla siebie rynków korzystając z nowego sprzętu. Z jednej strony taka decyzja może trochę dziwić, bo przecież powinni wprowadzić najnowsze rozwiązania, by przyciągnąć nowych klientów, ale z drugiej strony, lepiej nie ryzykować za wiele. W końcu Xiaomi w kwestii telewizorów dla większości kupujących będzie „czarną magią”.

Które więc telewizory Mi w Europie się pojawią i kiedy? Na Stary Kontynent, a konkretniej do Hiszpanii oraz Włoch, trafią modele Mi TV 4S w dwóch rozmiarach oraz Mi TV4A. Zacznijmy może od tego drugiego, który jest urządzeniem z gatunku „budżetowych”, ale dalej godnym zainteresowania. Mi TV 4A to sprzęt o przekątnej ekranu 32 cale, który oferuje rozdzielczość na poziomie 1366×768 pikseli. Widać więc, że faktycznie nie mówimy tutaj o specjalnie dobrym sprzęcie, a już na pewno nie takim, który nada się do konsumowania treści multimedialnych o wysokich rozdzielczościach. Mi TV 4A postawiony jest na systemie opartym na Androidzie i ma kosztować w Europie 179 euro, czyli około 770 złotych. W takiej cenie jest to coś akceptowalnego, jeżeli ktoś akurat szuka taniego telewizora ze SmartTV na pokładzie.

Mocniejsze modele telewizorów

Jeżeli ktoś jednak szuka urządzeń, które będą mu w stanie zaoferować rozdzielczość na poziomie 4K, może teraz zdecydować się na produkt Xiaomi. Modele o przekątnych 43 oraz 55 cali, właśnie taką rozdzielczość mają, ale to nie wszystko, co oferują. Telewizory oprócz wspomnianej rozdzielczości, mają także obsługę trybu HDR oraz technologii MEMC (Motion Estimation / Motion Compensation). Pod maską znajduje się czterordzeniowy procesor MediaTek 6886, a jego pracę mają wspierać 2 GB RAM. Jeżeli chodzi o przestrzeń dla użytkownika, to ten ma otrzymać jej 8 GB minus to, co zajmie sam system.

Do telewizorów będzie można podłączyć przez Bluetooth akcesoria peryferyjne, jak klawiatura czy myszka, żeby lepiej móc obsługiwać ich niektóre funkcje. Samo połączenie z Internetem będzie odbywało się na dwóch zakresach, więc jest szansa, że samo łącznie nie będzie się przycinało. Jeżeli chodzi o ceny, to nie jest tak źle. Wersja 55 calowa, została wyceniona na 449 euro, czyli około 1920 złotych, a model o przekątnej wyświetlacza 43 cale na 349 euro, więc w przeliczeniu daje to mniej więcej 1490 złotych. Miejmy nadzieję, że telewizory od Xiaomi zagoszczą także na innych rynkach, a nie tylko tym włoskim czy hiszpańskim. Klienci mieliby w końcu alternatywę i mogli wybierać coś, co może im lepiej podpasować.

Nowe telewizory oraz monitory, znajdziecie także w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.

Źródło: Xiaomi / GSM Arena / Opracowanie własne

Related posts

Leave a Comment