Walka w Days Gone – co czeka na graczy?
26 kwietnia coraz bliżej, a to oznacza premierę nowego dzieła od Bend Studio. Kolejny z materiałów pokazujących produkcję trafił właśnie do sieci, a gracze mogą przekonać się, jak będzie wyglądała walka w Days Gone. Nie ma tutaj specjalnych niespodzianek, ale wideo zdradza kilka istotnych szczegółów. Jakich?
Przesunięcie premiery Days Gone na koniec kwietnia było chyba dobrym ruchem ze strony Sony. Obecnie wszyscy zachwycają się Resident Evil 2 i mają absolutną rację, a kolejny tytuł z zombie w tle, nie przyjąłby się już tak dobrze. Wprawdzie Days Gone to zupełnie inna produkcja i na dodatek otwarty świat. Jednak mając do wyboru sprawdzonego developera (Capcom), wybór byłby oczywisty. Przynajmniej dla większości, bo Days Gone zdaje się nie wyróżniać specjalnie na tle innych gier, które należą do gatunku „piaskownic”.
Walka w Days Gone
Owszem, nie tak łatwo znaleźć tytuł, gdzie możemy swobodnie przemierzać świat wypełniony zombie, ale też trochę nie o to chodzi. Days Gone ma na chwilę obecną niewiele do zaprezentowania, bo zdaje się być zlepkiem tego, co gracze już dobrze znają. Podróżowanie poprzez otwarty świat, zbieranie przedmiotów, crafting i eliminacja wrogów. Miejmy jednak nadzieję, że to tylko pozory, które finalnie przełożą się na coś wyjątkowego. W produkcji drzemię ogromny potencjał, a nowy materiał stara się go pokazać. Z niestety różnym skutkiem.
Jak będzie wyglądała walka w Days Gone? Otóż niestety tak, jak w większości gier. Z jednej strony to dobrze, bo gracze przyzwyczajeni są do pewnych rozwiązań, ale z drugiej brakuje trochę powiewu świeżości. Days Gone będzie oferowało oczywiście możliwość spowalniania czasu podczas walki, które nazwane zostało „bojowym skupieniem”. Na jego „odnowienie” trzeba będzie oczywiście zapracować, ale to też coś, do czego zdążyliśmy już przywyknąć. Podobnie do eliminacji wrogów po cichu. Liczymy na to, że Bend Studio zaproponuje także coś nowego, bo sam model tworzenia broni i ulepszeń także wygląda dziwnie znajomo.
Przeciwnicy w Days Gone
Do tej pory Days Gone kojarzyło się głównie z ogromną liczbą przeciwników, którzy będą nas atakowali. Ich liczba ma wynosi nawet kilka setek i to jednocześnie. Nowy materiał pozwala nam przyjrzeć się bliżej zombie, a konkretniej zarażonym. Tych w grze określa się mianem „świrusów”. Taka nazwa zdaje się być lekko niedopasowana do krwiożerczych potworów, ale jednocześnie jest zabawna. Trzeba przyznać, że tłumacze się postarali, bo jesteśmy skłonni uwierzyć w to, że bohaterowie Days Gone faktycznie mogliby tak nazywać przeciwników. Tych można zresztą podzielić na kilka klas.
Podstawowym i zapewnie najczęściej spotykanym wrogiem przez graczy będzie zapewne Rojak. Zazwyczaj pojawiają się w małych, kilkuosobowych grupach i ich eliminacja nie powinna stanowić większego problemu. Jednak prawdziwa walka w Days Gone zaczynała się będzie, kiedy Rojaki zbiorą się w grupę i stworzą chordę. Wtedy lepiej uciekać, bo „jutro też jest dzień”. Oczywiście gracz będzie miał dostępny odpowiedni arsenał, ale nie zawsze da się wygrać taką potyczkę. Szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy sami na placu boju.
Kolejnymi przeciwnikami, którzy będą nam utrudniali drogę do celu, będą tak zwane Traszki. Tutaj jednak możemy czuć się względnie bezpieczni, bo zaatakują nas wtedy, kiedy będziemy mieć niewiele zdrowia. I wtedy, kiedy wejdziemy na ich teren, co akurat może zdarzać się dość często, bo przeszukiwanie przeróżnych lokacji będzie jednym z naszych podstawowych zadań. Wyjce także mogą narobić nam sporo kłopotu, bo jak sama nazwa wskazuje, przywołują resztę przeciwników. Najgorzej może być wtedy, kiedy przywołają Łamacza. Z tym kolesiem lepiej nie zadzierać, a już na pewno nie wtedy, gdy nasz zapas amunicji jest na wyczerpaniu.
Klimat w Days Gone
Oglądając kolejny już materiał z Days Gone, odnosimy wrażenie, że najciekawszym elementem samej gry, będzie jej… klimat. Nie chodzi nawet o zniszczone lokacje, bo to już zdążyło się nam opatrzyć. Chodzi bardziej o to, że sama gra rozgrywać ma się w większości na terenach zalesionych. Miłą odmianą jest to, że nie będzie to dżungla, ale zwyczajny las. Klimat opowieści w połączeniu z jej tematyką może uratować produkcję. Sony mocno ją reklamuje licząc zapewne na to, że osiągnie sukces zbliżony do Spider-Man. Aż takimi optymistami byśmy nie byli, szczególnie po wideo prezentującym, jak wygląda walka w Days Gone. Cóż, może się mylimy.
Nowe konsole oraz gry znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Sony / Bend Studio / YouTube