Xiaomi Black Shark Helo z 10 GB RAM – pierwszy na świecie
Wygląda na to, że Chińczycy postanowili nie odpuszczać tematu gamingowych smartfonów. Ich nowa propozycja to jeszcze nie kolejna generacja, ale odświeżenie tego, co już dobrze znamy. Oto Xiaomi Black Shark Helo, które w jednej wersji ma aż 10 GB RAM na pokładzie. Czy da się z nich zrobić użytek?
Ostatnio pisaliśmy o tym, który smartfon poradził sobie najlepiej w AnTuTu. Tam sytuacja wygląda od kilku miesięcy mniej więcej tak samo. Na pierwszym miejscu plasuje się Black Shark od Xiaomi i wyglądało na to, że raczej nikt mu „nie podskoczy”. Teraz chyba znalazł się pretendent do tego, żeby objąć pozycję lidera. Dalej będzie to jednak ten sam producent i choć nie jest to zupełnie nowy smartfon, to z całą pewnością mocno namiesza na rynku.
Xiaomi Black Shark Helo
Nowy Xiaomi Black Shark Helo to, jak sama nazwa wskazuje, duchowy następca jednego z najlepszych gamingowych smartfonów. Jednak chińska firma nie byłaby sobą, gdyby nie poprawiła paru rzeczy i te da się zauważyć już gołym okiem. Przede wszystkim wygląd urządzenia został „złagodzony” i o wiele bardziej przypomina teraz klasyczne flagowce, niż urządzenie dedykowane graczom. Przy pierwszej wersji telefonu dało się zauważyć inspiracje produktami Razera, ale tutaj nie ma o tym mowy. Łagodne, opływowe kształty i charakterystyczna zieleń dodają Helo klasy.
Kolejną zmianą, która da się od razu zauważyć, to zmniejszone ramki wokół wyświetlacza. Ten zresztą także został zmieniony i teraz 6 cali jest nowym AMOLED z rozdzielczością 2160×1080 pikseli. Na froncie zmieściły się jeszcze nowe głośniki stereo. Aluminiowa ramka wokół urządzenia jest lekko zaokrąglona, a plecki pokryte zostały szkłem. Na pleckach smartfona zaszły także zmiany, jeżeli chodzi o układ obiektywów. Znalazło się miejsce na czytnik linii papilarnych, który do tej pory Xiaomi chowało z przodu urządzenia. Teraz będzie to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie. Zabawne jest to, że kiedy Razer umieścił swoje Chorma LED na obudowie Razer Phone 2, Xiaomi także pozwoli swoim użytkownikom na podświetlanie logo. Cóż, jak podpatrywać, to od najlepszych.
10 GB RAM w smartfonie
Oczywiście Xiaomi Black Shark Helo to także wyjątkowo mocna specyfikacja. Procesorem zarządzającym został tutaj Qualcomm Snapdragon 845 (cóż, innego wyboru producent raczej jeszcze nie miał). Pojawi się kilka wersji do wyboru, jeżeli chodzi o połączenie pamięci RAM oraz tej na dane użytkownika. I tak pierwsza z nich zakłada połączenie 6 GB RAM i 128 GB. Druga to już 8 GB RAM i 128 GB miejsca na dane, ale najciekawiej ze wszystkich prezentuje się ostatnia. Nazwana została Sport Edition i oferuje 10 GB RAM oraz 256 GB miejsca na dane. I cóż, zapowiada się, że będzie to prawdziwy potwór, jeżeli chodzi o wydajność.
Zadbano o to, żeby sprzęt nie przegrzewał się podczas rozgrywki i wyposażono smartfona w specjalny system chłodzenia. Na boku urządzenia znajduje się także specjalny przycisk, który ma za zadanie przyśpieszać niektóre procesy i sprawiać, że smartfon będzie działał jeszcze wydajniej. W typowym dla gamingowych rozgrywek smartfonie nie mogło zabraknąć także aparatów. Ten główny, umieszczony na pleckach urządzenia, tym razem został ustawiony w pionie. Dwa oczka obiektywów mają pod sobą matryce 20 oraz 12 Mpix. Jeżeli chodzi o aparaty do selfie, ten oferuje rozdzielczość 20 Mpix oraz został wyposażony w liczne programy wspierające robienie lepszych zdjęć. Tryb portretowy to w końcu podstawa w każdym liczącym się smartfonie.
Xiaomi Black Shark Helo wyposażono w akumulator o pojemności 4000 mAh, który można naładować za pomocą Quick Charge. Urządzenie obsługuje oczywiście 4G LTE, Bluetooth 5.0 oraz wyposażone jest w złącze USB typu C.
Ile kosztuje Black Shark Helo?
I teraz przed nami najważniejsze pytanie. Ile przyjdzie nam zapłacić za to cudeńko, które jako pierwsze na świecie może pochwalić się 10 GB RAM na pokładzie? Zacznijmy jednak od tego, że smartfon dostępny będzie na razie jedynie w Chinach, ale wygląda na to, że trafi też do szerokiej dystrybucji. Na to przynajmniej wskazuje strona internetowa Xiaomi, ale kiedy miałoby to nastąpić, jeszcze nie wiadomo.
Wersja Black Shark Helo z 6 GB RAM oraz 128 GB miejsca na dane kosztuje obecnie około 461 dolarów, czyli lekko powyżej 1700 złotych. Mocniejsza, czyli z 8 GB RAM to już 504 dolary, czyli prawie 1900 złotych. No i oczywiście perełka, czyli kombinacja 10 GB RAM oraz 256 GB miejsca na dane, to już wydatek rzędu 605 dolarów, więc około 2 250 złotych. Jakby na to nie spojrzeć, nie jest to tak drogo, jak moglibyśmy się spodziewać. Dodatkowo kupując w pre-orderze tą wersje smartfona, klient dostaje od razu dwa dodatkowe uchwyty służące do grania. W przypadku pozostałych wersji w pudełku znajdzie się tylko jeden z nich.
Czy na Xiaomi Black Shark Helo znajdą się chętni? W to nie mamy nawet najmniejszych wątpliwości. Zobaczymy tylko, jakie ceny smartfon będzie osiągał poza granicami Chin. Na pewno będą one odrobinę wyższe niż te, które przytoczyliśmy powyżej. Zobaczymy tylko, o ile.
Nowe smartfony, nie tylko do gamingu, znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: Xiaomi / GSM Arena