Xperia SP LTE – Recenzja
Z Xperią SP spędziłem prawie miesiąc. W międzyczasie producent uraczył mnie aktualizacją do Androida w wersji 4.3, więc postanowiłem podzielić się z wami wrażeniami z użytkowania wspomnianego modelu…
Kiedy przesyłka zawierająca Xperię dotarła w moje ręce, od razu wziąłem się za testy, chcąc zweryfikować opinie, krążące w sieci, z którymi zapoznałem się już wcześniej. Sprawdźmy co ciekawego zaoferował nam japoński producent:
Design i jakość wykonania – Cała konstrukcja prezentuje się naprawdę elegancko. Na pierwszy rzut oka widać, że urządzenie było przygotowane z należytą starannością. Cała słuchawka została otoczona aluminiową ramką, pomalowaną w zależności od modelu na kolor biały lub czarny. Miałem obawy co do trwałości farby, lecz ku mojemu dziwieniu ramka po niespełna miesiącu intensywnego użytkowania pozostaje bez rys.
Na przodzie Xperii znajduje się głośnik rozmów, przykryty maskownicą, lecz ta niestety szybko łapie kurz, przez co wymaga częstego czyszczenia. Poniżej możemy zobaczyć logo producenta oraz czujniki oświetlenia oraz zbliżeniowy (działają perfekcyjnie). Na samym dole po lewej stronie umieszczono mikrofon. Osobiście nie jestem fanem takiego rozwiązania i znacznie bardziej cenię sobie umiejscowienie mikrofonu w środkowej części dolnego panelu.
Boki, pomalowane matowym lakierem mają jednolitą fakturę i znajdziemy na nich jedynie port MicroUSB, gniazdo słuchawkowe Jack 3.5mm, klawisze regulacji głośności oraz spust migawki aparatu. Ten ostatni pracuje perfekcyjnie dzięki świetnie dopasowanemu skokowi przycisku.
Ekran – Niestety, lecz mamy tutaj do czynienia z przestarzałą technologią LCD TFT, przez co kąty widzenia nie należą do najlepszych, zaś kolory są zwyczajnie wyblakłe. Możliwe, że na moje spostrzeżenia wpływ wywiera fakt, że na co dzień obcowałem z urządzeniami wyposażonymi w ekrany Amoled. Na szczęście Sony zaimplementowało w Xperi SP technologię Bravia Engine 2, poprawiającą nasycenie barw.
Na 4.6-calowym ekranie obraz wyświetlany jest w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, co daje nam 319 PPI. Część powierzchni roboczej ekranu zajmują softwarowe przyciski nawigacyjne, przez co realna przestrzeń delikatnie się zmniejsza.
Czułość samego panelu dotykowego oceniam na czwórkę, gdyż niekiedy ekran słabiej reaguje na dotyk. Z kolei wielkim plusem jest „tryb rękawiczek” pozwalający użytkować słuchawkę nawet poprzez grubą warstwę tkaniny rękawiczek.
Specyfikacja Techniczna – pomimo zastosowania „jedynie” dwurdzeniowego procesora, konfiguracja prezentuje się naprawdę ciekawie – szczególnie, że nie mamy tutaj do czynienia z Topowym urządzeniem.
– Procesor Qualcomm Snapdragon S4Pro, taktowany zegarem 1.7 GHz
– Układ graficzny Adreno 320
– 1GB RAM
– 8GB pamięci Flash (możliwość rozszerzenia kartą microSD)
– Aparat główny 8 Mpix
– Aparat przedni 0.3 Mpix
– aGPS, Glonass, Bluetooth 4.0, WiFi, LTE , NFC
– Radio FM
– Wymiary 130.6 x 67 x 10 mm
– Waga 155 g
Łączność – W opisywanym modelu technologia LTE sprawuje się całkiem nieźle, lecz nie ma litości dla baterii, przez co rozsądne będzie zostanie przy połączeniu max 3G. Jakość połączeń stoi na bardzo wysokim poziomie. Rozmówca jest słyszany głośno i wyraźnie.
Oprogramowanie – Po wyjęciu z pudełka, Xperia Sp pracowała pod kontrolą Androida JellyBean w wersji 4.1, lecz w poprzednim tygodniu oprogramowanie zostało zaktualizowane do wersji 4.3, która nawiasem mówiąc sprawia wielu użytkownikom kłopoty. Owszem, urządzenie pracuje wyraźnie płynniej, ale błędy takie jak niedziałający Bravia Engine, skokowe przestawienie jasności ekranu czy rozłączające się WiFi jest niewybaczalne. Na szczęście wspomniane wyżej problemy nie występują u wszystkich (np. u mnie nie), a sam producent zdeklarował się wypuścić „łatkę” naprawiającą wymienione błędy.
Nakładka na system, zastosowana w Xperii jest w miarę lekka, przez co przycięcia ekranu zdarzały się sporadycznie (na Androidzie 4.1.2), zaś w po aktualizacji do 4.3 nie uświadczyłem ani jednego. Całość pracuje płynnie, nawet w przypadku przechodzenia pomiędzy wieloma, uruchomionymi w tle aplikacjami.
Poza autorskimi widgetami, ekranem blokady oraz ekranem głównym wraz z siatką aplikacji, producent przygotował dla nas coś jeszcze – możliwość przywołania z ekranu wielozadaniowości kilku małych programów takich jak: kalkulator, latarka, notatnik, czy wiadomości. Wszystko pojawia się na ekranie w postaci małych okienek, co nie przeszkadza w pracy z inną aplikacją.
Dla mnie najciekawszą funkcją okazało się „smart connect”. Ów aplikacja pozwala na określenie tego jak smarfon zachowa się w konkretnych sytuacjach (dźwięk, łączność, zasilanie). Możemy ustawić wiele trybów np. noc, auto, praca czy dom. Każda z nich może być uaktywniana poprzez wcześniej zdefiniowany bodziec np. lokalizację lub godzinę. Dla mnie taka automatyzacja to strzał w dziesiątkę.
Ostatnią, lecz najważniejszą dla mnie funkcja jest możliwość skonfigurowania pod siebie dużej, czytelnej, wielokolorowej diody powiadomień.
Multimedia – W kwestii rozrywki, Sony Xperia SP sprawuje się naprawdę dobrze. Odtwarzacz muzyki Walkman wizualnie prezentuje się świetnie. Ciekawy interfejs, możliwość wykorzystania diod jako dodatkowego efektu oraz funkcja ClearAudio+ (poprawa czystości dźwięków) – to wszystko sprawia, że słuchanie muzyki na Xperii to czysta przyjemność. Słuchawki dołączone do zestawu to klasyczne „pchełki”, lecz w moim odczuciu działają przyjemnie dla ucha.
Opisywany model bez problemu odtwarza większość formatów filmu, zaś odtworzenie plików w fullHD nie robi na Xperii żadnego wrażenia. Efekt po części psują słabe kąty widzenia, lecz jeśli oglądamy film sami, patrząc prosto na ekran, to problemu nie ma.
Aparat – Przykre, lecz pomimo całego szacunku do marki, nie mogę powiedzieć, żeby zdjęcia wykonane Xperią były dobre. Szumnie chwalony tryb ulepszonej automatyki aparatu, radzi sobie kiepsko, nawet w dobrych warunkach oświetleniowych. Aparat pracuje w rozdzielczości 8MPix, lecz przy włączonej automatyce możliwe jest robienie zdjęć jedynie w rozdzielczości 5Mpix. Z kolei decydując się na ustawienia ręczne możemy uzyskać przyzwoite zdjęcia, lecz do ideału im daleko.
Xperia nagrywa filmy w FullHD. Ich jakość jest więcej niż zadowalająca, co jest zaskoczeniem po zapoznaniu się z niezbyt dobrą funkcją zdjęć.
Bateria i wydajność – Bateria o niemałej pojemności 2370 pozwala na około 30 godzin pracy urządzenia, zakładając ciągłą synchronizacje danych, 4 godziny podświetlenia ekranu, 1h połączeń głosowych oraz wysyłania sms. Wynik dobry, zważając na użytkowanie sprzętu. Chcąc wydłużyć czas działania na jednym ładowaniu możemy skorzystać ze specjalnych trybów: Stamina, Tryb Słabej Baterii lub WiFi w zależności od lokalizacji.
Teraz kilka słów o wydajności. Skupimy się na tej z Androida 4.3, na którym Xperia SP obecnie pracuje. Interfejs chodzi nieporównywalnie płynniej od tego znanego z Androida 4.1, choć niekiedy uruchomienie bardziej wymagających aplikacji trwa zwyczajnie długo. Wraz z aktualizacją smartfon poprawił nie tylko płynność. W kwstii wielozadaniowości również radzi sobie o wiele lepiej niż przed udpate, co jest zasługą lepszego zarządzania pamięcią RAM.
Podsumowanie – Xperia SP nie należy do urządzeń tanich, nawet jak na średnią półkę cenową. W związku z tym wymagania użytkowników mogą być lekko wygórowane. Na szczęście urządzenie radzi sobie doskonale – szybkość, wydajność oraz niecodzienny design to główne plusy.
Każda róża ma też kolce i tak Sony może wstydzić się Xperii SP za dwie rzeczy: Kiepskiego aparatu, szczególnie w trybie ulepszonej automatyki oraz kilku błędów w aktualizacji do najnowszego Androida.
Mimo wszystko, Xperia SP jest smartfonem, który odbieram pozytywnie, a samo obcowanie z nim jest dla mnie dużą frajdą.