ZTE Grand X Max 2 mocny phablet z aspiracjami
ZTE postanowiło wypuścić nowy sprzęt, ale niestety, póki co Grand X Max 2 dostępne będzie tylko na rynku amerykańskim.
Czy mamy w związku z tym czego żałować? To pytanie może wydawać się dziwne, wszak ZTE potrafi połechtać swoich użytkowników naprawdę interesującymi urządzeniami i to w dobrych cenach. I tak samo jest w przypadku Grand X Max 2. Phablet wprawdzie nie posiada powalającej na łopatki specyfikacji, ale znajdziemy w niej kilka mocnych punktów.
Warto zacząć od rozmiaru urządzenia. Wyświetlacza ma przekątną 6 cali, co ustawia go w segmencie phabletów, czyli urządzeń, które dość ciężko obsługuje się jedną dłonią. Do tego dochodzą jeszcze niewielkie ramki wokół ekranu, ale ze zdjęć prasowych wydaje się, że praca na Grand X Max 2 nie będzie zbytnio uciążliwa. Choć na pewno trzeba się będzie do rozmiaru przyzwyczaić. Dziwić też może rozdzielczość. Przy sześciu calach spodziewalibyśmy się czegoś więcej niż FullHD (1920×1080 px), ale nie ma też powodów do narzekań, bo do odtwarzania multimediów powinien być w pełni wystarczający.
Pod maską kryje się ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 617 (4xCortex-A53 o taktowaniu 1,5 GHz oraz 4xCortex-A53 o taktowaniu 1,2 GHz) z grafiką Adreno 405. Dodatkowo 2 GB RAM, a na dane użytkownika przeznaczono 16 GB z możliwością rozszerzenia miejsca dzięki karcie microSD (do 64 GB). Ciekawe rozwiązano sytuację z aparatami na tylnym panelu. ZTE zdecydowało się wprowadzić dwa obiektywy umieszczone jeden pod drugim. Między nimi znajduje się dioda doświetlająca LED, a matryce urządzeń mają po 13 oraz 2 Mpix. Jak będzie sprawowało się to w praktyce? Prawdopodobnie nie najgorzej, choć nie jest to sprzęt stworzony do fotografowania. Przednia kamera ma matrycę 5 Mpix, czyli stosunkowo niewiele.
W ZTE Grand X Max 2 znajduje się spory akumulator (3400 mAh), który wspierany jest przez technologię Quick Charge 2.0. Na osłodę dochodzą jeszcze moduły LTE, Bluetooth, Wi-Fi, a także podwójny slot na kartę SIM. Phablet działa już na Androidzie 6.0, a w USA zapłacimy za niego 199,99 dolarów w abonamencie (Cricket). Jak za taką cenę, to klienci nie powinni się wahać. ZTE pokazało urządzenie, którym zdecydowanie warto się zainteresować.
Źródło: Cricket
Fot: jw.
_____________________________________
