You are here
[Recenzja] Grow Home konsole 

[Recenzja] Grow Home

Gry indie mają się świetnie – Grow Home jest na to kolejnym przykładem. Na dodatek jest dziełem zespołu, który wcześniej zajmował się serią Driver, a mianowicie Reflections. Jak wypadł ich debiut w dziedzinie alternatywnej? Sprawdźmy.

Grow Home można zaklasyfikować jako platformówkę z elementami puzzlera, z silnym naciskiem położonym na eksplorację świata. Świata, który sami tworzymy pokonując kolejne etapy. Ale do tego przejdziemy za chwilę. Przede wszystkim polecam zobaczyć, jak gra prezentuje się od strony wizualnej, dlatego, że jest jednym z przedstawicieli wyjątkowo rzadko spotykanego rodzaju oprawy graficznej – cellshadingu.

Głównym bohaterem gry jest Bud, mały robot eksplorujący obcą planetę. Przy okazji zwiedzania ma zbadać otoczenie i okazy roślin oraz zwierząt w nim występujące. W zasadzie przez całą grę poświęcamy swoją uwagę na badania nowego swiata i nigdy nie walczymy. Robot Bud ma jedną wspaniałą zdolność: jest mistrzem wspinaczki. Zwinny android potrafi wejść po każdej powierzchni, zresztą wspinaczka to kluczowy sposób poruszania się przez więką część gry. Dość ciekawie został dobrany schemat sterowania, ponieważ analogiem określamy kierunek wspinaczki, a poszczególnymi triggerami chwytamy się powierzchni. I tak jak przy prawdziwej wspinaczce zawsze musimy się czegoś trzymać, w związku z czym wyrabiamy sobie rytm naprzemiennego duszenia przycisków.

Jednak wspinaczka to nie jedyne środki jakimi dysponuje nasz robot: może też latać za pomocą kwiatów i liści (serio, robot?), a także jest wyposażony w mały jetpack. A raczej będzie, bo to zależy od tego jak dużo znajdziemy kryształów, które pozwalają rozwinąć postać, którą sterujemy. Oprócz tego nasz bohater ma do użycia jeszcze jedną roślinę: gigantyczne pnącze, które rozwija się w miarę eksploracji i tworzy nowe odnogi, modelując jednocześnie otoczenie, w którym się poruszamy. Roślinę możemy, a nawet musimy, rozwijać sami – kiedy Bud dociera do specyficznego kwiatu na pnączu, może rozwinąć go, tak żeby połączyć ze sobą roślinną wieżę, którą budujemy i fragmenty ziemi zawieszone w powietrzu.

W ten właśnie sposób tworzy się świat w Grow Home, a także dociera coraz wyżej, aż na sam koniec gry. To ujmujący pomysł i można powiedzieć, że wykonany doskonale, bo pod względem technicznym tytuł nie ma się czego powstydzić. No może, odrobinę aliasingu, ale przy grze tej skali, można to przeboleć. Otoczenie jest w pełni oddane graczowi do modelowania i każdy może je przemierzać jak chce, w związku z czym Reflection postawiło na silnik Unity, w wersji opartej o efekty wektorowe. Tak jest, w grze prawie nie spotkamy tekstur, ale to też nadaje jej specyficzny wygląd i styl, który przywodzi na myśl takie tytuły jak Wind Waker.

Jedyną skazą na Grow Home jest czasem sterowanie i praca kamery. Momentami podczas wspinaczki miałem wrażenie, że walczę nie z wysokością, a kamerą lub dziwnym modelem poruszania się głównego bohatera. Poza tym – gra jest świetna, a także imponuje pod względem wizualnym.

Źródło: gif via Kotaku, screenshoty: własne

 

Plusy

Gra jest wyjątkowo ładna

Posiada unikalne mechanizmy rozgrywki

Nacisk na eksplorację należy chwalić

Minusy:

Czasami sterowanie lub kamera potrafi utrudnić wspinaczkę

Dodatkowe informacje:
Platforma: PC, PS4 Developer: Ubisoft Reflections Wydawca: Ubisoft

 

 

 

 

 

 

___________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

Related posts

Leave a Comment