Najlepszy smartfon do zdjęć w 2019 roku – DXOMark wydało wyrok

Bardzo powoli zbliżamy się do końcówki tego roku, a to oznacza, że będzie pojawiało się coraz więcej różnego rodzaju porównań. Pierwsze możemy już odhaczyć na swojej liście, bo DXOMark wypowiedziało się w kwestii, z której są najbardziej znani. Jaki jest więc najlepszy smartfon do zdjęć tego roku?

Nie da się ukryć, że nie będzie już w tym roku żadnych znaczących premier wśród flagowców. Najbliższa zdaje się być od Samsunga, a i tak przewidziana jest na luty. Można więc spokojnie podsumowywać rok, co też uczyniło DXOMArk. W ciągu ostatnich miesięcy, redaktorzy przetestowali 31 smartfonów i w związku z tym, postanowili wybrać ten najlepszy z nich, który nadaje się do fotografii mobilnej. Kto stanął na podium?

Najlepszy smartfon do zdjęć w 2019 roku

W tym roku pojawiło się wyjątkowo dużo dobrych smartfonów, które mogą poszczycić się jeszcze lepszymi możliwościami fotograficznymi. Nawet urządzenia ze średniej półki cenowej wyposażane są obecnie w bardzo dobrej jakości podzespoły oraz matryce, więc różnice pomiędzy poszczególnymi aparatami z wyższej półki, czasem były marginalne. Nie dziwne więc, że DXOMark zdecydowało się na wytypowanie dwóch telefonów, które mogą poszczycić się tytułem najlepszych pod względem możliwości fotograficznych.

Najlepszy smartfon do zdjęć w 2019 roku według DXOMark to z jednej strony Huawei Mate 30 Pro, a z drugiej Xiaomi Mi CC9 Pro Premium Edition. Tak, obu tych modeli nie uświadczymy jeszcze na polskim rynku, ale słowo „jeszcze”, jest tu kluczowe. Na początku grudnia do sprzedaży ma bowiem trafić flagowiec od Huawei, co jest dość odważnym posunięciem ze strony producenta, bo urządzenie dalej nie ma dostępu do funkcji Google. Drugi z modeli można obecnie kupić tylko w Azji, ale u nas dostępny jest on jako… Xiaomi Redmi Note 10 Pro. Wyposażony został on w matrycę 108 Mpix, więc nie dziwne, że został wyróżniony. Te dwa modele powinny zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. To też najbardziej wszechstronne z urządzeń, czyli dobre pod praktycznie każdym względem, co potwierdzają kolejne kategorie, które wyróżniło DXOMark.

Najlepszy zoom w 2019 roku

Jeżeli chodzi o to, jaki był najlepszy smartfon do zdjęć, który wykorzystuje zoom, to tutaj także Xiaomi ma się czym pochwalić. Smartfon Xiaomi Mi CC9 Pro Premium Edition ponownie został uznany za najlepszy wybór w kwestii robienia zoom-a. Ten oczywiście dalej nie stoi na takim poziomie, żeby można go było porównywać do normalnych aparatów cyfrowych z wymienną optyką, ale widać, że na rynku w tej kwestii jest coraz lepiej. Xiaomi Mi CC9 Pro Premium Edition zostało docenione przede wszystkim ze względu na dwa teleobiektywy, które pozwalają na lepsze uszczegółowienie zdjęć robionych z przybliżeniem. Dalej to nie ideał, ale to i tak duży krok naprzód.

Najlepszy szeroki kąt w 2019 roku

Tym razem to nie Xiaomi, ani nie Huawei, ale Samsung stanął na pierwszym, zaszczytnym miejscu. Według DXOMark to model Samsung Galaxy Note 10+ 5G zasługuje na miano najlepszego smartfona do zdjęć szerokokątnych. Zastosowany tam obiektyw sprawdził się w praktycznie każdej z ogniskowych bardzo dobrze i tym samym dał najlepszy wynik punktowy, spośród testowanych w tym roku aparatów. Bardzo dobrze poradził sobie też iPhone 11 Pro Max oraz Samsung Galaxy Note 10 5G.

Najlepsze nagrywanie wideo w 2019 roku

Tutaj bezkonkurencyjny okazał się produkt od Apple, czyli najnowszy iPhone 11 Pro Max. Wprawdzie konkurencja mocno depcze mu po piętach, ale jeżeli ktoś szuka smartfona pozwalającego nagrywać w najlepszej możliwej jakości, to powinien sięgnąć po tego flagowca. Tak, wiemy, że kosztuje on całkiem sporo, ale w tym przypadku przekłada się to na jakość.

Najlepsze zdjęcia nocne w 2019 roku

Jeżeli chodzi o zdjęcia nocne oraz te robione w trudnych warunkach oświetleniowych, to najlepszy okazał się tutaj Huawej Mate 30 Pro. To też nie jest większym zaskoczeniem, bo smartfony od tego producenta zawsze doskonale radziły sobie z gorszym oświetleniem. Kolejnym urządzeniem, które DXOMark poleciłoby swoim czytelnikom jest… Huawei Mate 30, więc widać, że w tych sprzętach faktycznie drzemie sporo mocy.