[E3 2016] Fifa 17 – nadchodzą zmiany
Pierwsze oficjalne konferencje na tegorocznych targach E3 już za nami. Electronic Arts pokazało kilka ciekawych projektów, ale najwięcej zmian widać w… Fifa 17.
Konferencja jednego z największych developerów nie przyniosła wielkich zmian. Dostaliśmy kilka wyjątkowo interesujących zapowiedzi, ale nie było tzw. „opadu szczęki”. No może przy okazji premiery pełnoprawnego zwiastuna „Battlefield 1”, który zapowiada kawał doskonałej, militarnej rozrywki. Możemy dostać kampanie dla pojedynczego gracza stojąca na najwyższym poziomie i po reakcjach w sieci widać, że gracze potrzebowali oddechu od futurystycznych wizji pola walki zaprezentowanych przez konkurencję.
Oczywiście kolejna odsłona Battlefielda nie była jedyną rzeczą godną uwagi. Pojawił się „Mass Effect: Andromeda” (dalej bez gameplaya), „Titanfall 2” czy rozbudowa growego uniwersum Gwiezdnych Wojen. I wśród tych wszystkich obiecanek pojawia się „Fifa 17”. Czego oczekujemy od symulatora sportowego. Przede wszystkim dobrze odwzorowanej fizyki, która przecież definiuje całą rozgrywkę. I to według zapowiedzi Electronic Arts mamy otrzymać. Piłkarze mają reagować na przeciwników oraz partnerów zupełnie inaczej, a co za tym idzie lepiej i bardziej „rzeczywiście”.
http://www.youtube.com/watch?v=P9LHzVEPodg
Pojawi się także większa swoboda przy wykonywaniu rzutów wolnych czy tych z autu. Same reakcje piłki także doczekały się przebudowy i możemy liczyć na coś wyjątkowego. Oczywiście to same zapowiedzi, a życie nauczyło nas, że im nie zawsze warto ufać. Na sprawdzenie tego w rzeczywistości przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, ale to co innego przykuło uwagę. Chodzi o wprowadzenie trybu dla pojedynczego gracza. Owszem, do tej pory mogliśmy rozgrywać coś na kształt kampanii, ale teraz będzie to prawdziwa… historia.
Jej bohaterem będzie Aleks Hunter, a cały tryb nazwany został „The Jurney” („Droga do sławy”). Gracz będzie zaczynał jako wschodząca gwiazda Premiere League i możemy tylko podejrzewać, że oprócz rozgrywania meczy jako Hunter, czeka nas sporo wyborów oraz cut-scenek. To, że fabuła (tak, „Fifa 17” będzie miała fabułę) zostanie poprowadzona dobrze, nie mamy wątpliwości. W konsultacjach nad nią uczestniczył m.in. Harry Kane (angielski piłkarz) oraz Tom Watt, autor biografii Davida Beckhama. Z całą pewnością jest to jakaś nowość, ale czy naprawdę potrzebna? Wszak Fifa od dawna służyła jako rozrywka dla kilku graczy, a dopychanie na siłę fabuły niekoniecznie może wyjść grze na dobre.
Źródło: EASports
Fot: jw.
_____________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.