Mapa w Red Dead Redemption 2 z wielką niespodzianką
Do premiery nowej gry od Rockstar dzielą nas już tylko dni i choć zostało ich jeszcze trochę, to zdecydowanie warto swoje odczekać. Wprawdzie hype nie zawsze dobrze działa, bo zawyżone oczekiwania mogą zepsuć odbiór produkcji. Jednak w tym wypadku jesteśmy przekonani, że otrzymamy produkt przynajmniej bardzo dobry. Potwierdza to informacja o tym, jak będzie wyglądała mapa w Red Dead Redemption 2 i co mają z nią wspólnego NPC.
Twórcy nie odsłaniają wszystkich kart przed premierą gry i bardzo dobrze. Publikowane przez nich materiały skutecznie budują zainteresowanie, które zdaje się rosnąć z dnia na dzień. W końcu na nową odsłonę Red Dead Redemption fanom przyszło czekać ładnych kilka lat. Nie dziwne więc, że ich wymagania rosną. Po ostatnim Grand Theft Auto, możemy spodziewać się produkcji przynajmniej na tym samym poziomie. Zapowiada się jednak coś, co postawi poprzeczkę bardzo wysoko dla innych produkcji, gdzie wprowadzono otwarty świat.
Mapa w Red Dead Redemption 2
Do sieci przedostały się informacje, że mapa w Red Dead Redemption 2 ma być największą w historii. Nie tylko serii, bo to było do przewidzenia, ale ogólnie w grach tego typu. To dość odważne słowa, ale patrząc na to, ile tytuł ma zajmować przestrzeni dyskowej, możemy w to uwierzyć. Gra Red Dead Redemption 2 będzie bowiem ważyła ponad 100 GB, więc w jej środku musiało znaleźć się bardzo, bardzo dużo rzeczy. Ostatni hit od Sony, czyli Spider-Man zajmował o połowę mniej, a też mógł się poszczycić dużą szczegółowością i ilością zadań pobocznych.
Sama wielkość mapy to jedno, bo oczywiście mogliśmy spodziewać się, że będzie ona niemała. Kolejna kwestia odnosi się do tego, jak będziemy owe tereny Dzikiego Zachodu zwiedzać. Oczywiście podróżowanie na koniu będzie tutaj bardzo ważne, ale czy nie marzyło wam się po prostu jechać przed siebie? Widocznie twórcy też tak uważają, bo choć to jeszcze nie 100% potwierdzone, to wygląda na to, że mapę będzie można wyłączyć. Przynajmniej ten element HUD, który będzie nas naprowadzał na poszczególne aktywności. Kiedy gra ma otwarty świat czasem łatwo się w nim zgubić i Rockstar może nie ułatwić nam zadania w odnalezieniu się. I bardzo dobrze.
NPC są bardzo ważni
Jak więc będziemy mieli podążać za kolejnymi misjami, jeżeli nie zobaczymy ani mini mapy, ani tak zwanych „pytajników” czy znaczników? W taki sam sposób, jak miało to miejsce na Dzikim Zachodzie, czyli pytając ludzi. W tym wypadku oczywiście NPC-ów, którzy będą mogli nas kierować w poszczególne rejony świata przedstawionego. Naszym zadaniem będzie odnalezienie się w nim i samemu odkrywanie jego tajemnic.
Co więcej, ponoć developer zadbał o to, żeby sama rozgrywka w Red Dead Redemption 2 bez korzystania z mini mapy była wyjątkowa. Po jej wyłączeniu mają odblokować się rozmówki, do których wcześniej nie mielibyśmy dostępu. Jeżeli faktycznie tak właśnie będzie, to zdaje się, że przejście całego tytułu może zająć kilkadziesiąt godzin. I dalej nie będziemy mieli pewności, że wykonaliśmy wszelkie aktywności. Warto pamiętać o tym, że NPC w produkcji mają reagować na nasze decyzje i tym samym zmieniać się w stosunku do nas. Jeżeli będziemy bardzo źli, to raczej nie powinniśmy liczyć na współczucie z ich strony, ale na agresję czy nawet atak. Szczegółowość produkcji ma być ogromna i NPC mają odegrać w niej ogromną rolę.
Czy słowa developera znajdą pokrycie w rzeczywistości przekonamy się jeszcze w tym miesiącu. Red Dead Redemption 2 zadebiutuje bowiem 26 października. Gra dostępna będzie na platformie Xbox oraz PlayStation, choć chodzą słuchy, że może pojawi się wersja na PC.
Nowe konsole oraz gry znajdziecie także w naszym sklepie internetowym pod tym adresem.
Źródło: Rockstar / WccfTech / Gameplay Magazine