Spider-Man Silver Lining na pierwszym zwiastunie
Ostatnie z DLC, które zostało zaplanowane przez Insomniac Games, zmierza do PS Store. Wprawdzie graczom przyjdzie na nie poczekać jeszcze kilka dni, ale zdaje się, że będzie warto. W końcu Spider-Man Silver Lining ma być zwieńczeniem całej serii, a przynajmniej na to wygląda. Z kim przyjdzie nam się zmierzyć i co na nas czeka w Nowym Jorku?
Do tej pory fani przygód „Pajączka” mogli oprócz podstawowej wersji ograć dwa DLC. W kolejności były to The Heist oraz Turf Wars. Teraz przyszła pora na wielki finał, choć trudno mimo wszystko nazywać go wielki. Każde z DLC zajmowało około 3 godziny, żeby w całości je ograć, więc ci, którzy nie kupili wcześniej żadnego, teraz mogą liczyć na znacznie więcej zabawy. W końcu jeżeli przejdzie się wszystkie po kolei, to zajmie nam to cały dzień.
Spider-Man Silver Lining
Spider-Man Silver Lining to zwieńczenie dodatków, które zostały spięte nazwą The City That Never Sleeps. Co tym razem czeka na graczy? Otóż głównym antagonistą została tutaj postać Silver Sable, którą mogliśmy poznać już w podstawowej wersji. Kobieta chce odzyskać technologię, którą jej skradziono, a przeszkodzić ma jej w tym oczywiście Spider-Man. Ciekawie zapowiada się to, kto tym razem będzie sojusznikiem „Pajączka”.
Jak zwykle w przypadku nowego DLC, pojawią się także trzy nowe stroje, które będzie można odblokować. Pierwszym z nich będzie kostium znany z filmu Into the Spider-Verse, czyli tytułu zbierającego obecnie rewelacyjne recenzje na całym świecie. To bardzo miły dodatek od Insomniac Games, które podobną przyjemność zrobiło fanom przy okazji Turf Wars. Drugim z kostiumów ma być Cyborg Spider-Man, a całość zamykał będzie strój Aaron Aikman Armour Suit. Szkoda tylko, że w przypadku DLC kostiumy nie dają żadnych dodatkowych funkcji podczas rozgrywki. Służą jedynie do tego, żeby ładnie wyglądały.
Co dalej ze Spider-Man?
Spider-Man Silver Lining pojawi się w PS Store już 21 grudnia, czyli dokładnie za tydzień. Tym samym skończy się obecna era „Pajączka”, ale nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić tego, żeby Insomniac Games poprzestało na jednej odsłonie produkcji. W końcu to jeden z największych hitów tego roku, choć konkurencja była ogromna. Na PlayStation pojawiły się przecież God of War, Detroit: Become Human czy nawet Red Dead Redmeption 2. To tylko trzy tytuły, które były w pewnym stopniu konkurencją dla Spider-Man.
Nie da się zaprzeczyć, że tytuł był w pewnym stopniu rewolucyjny. Oczywiście czerpał garściami z dobrze znanej serii Batman, ale nie przeszkadzało to chyba nikomu. Liczymy na to, że developer już pracuje nad kolejną odsłoną. I mamy też nadzieję na to, że ta nie będzie powiela błędów poprzedniczki. Największą bolączką było to, że nie do końca odpowiednio wyważono wszystkie elementy. Począwszy od poziomu trudności, a skończywszy na poprowadzeniu wątków fabularny. W pewnym momencie tytuł mógł się po prostu znudzić. Jednak w ogólnym rozrachunku Spider-Man stanowił solidną, nieskomplikowaną rozrywkę. Z wielką przyjemnością poczekamy na jego drugą część, a do tego czasu muszą wystarczyć nam DLC.
Nowe konsole oraz gry znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: PlayStation / Insomniac Games / Informacja prasowa