You are here
Seria The Elder Scrolls na przestrzeni lat #1 Gry 

Seria The Elder Scrolls na przestrzeni lat #1

Wydane w 2011 roku The Elder Scrolls V: Skyrim to do dzisiaj jedna z najpopularniejszych gier cRPG. Wielki, otwarty świat, mnogość zadań i wolność wyboru, grafika, która mimo upływu lat cały czas wygląda dobrze, intuicyjny system rozgrywki oraz wsparcie dla fanowskich modyfikacji – to wszystko sprawiło, że gracze zakochali się w Skyrim.



Skyrim dźwiga na swoich barkach brzemię bardzo obszernego dziedzictwa. Początki serii sięgają początku lat 90tych ubiegłego wieku. Właśnie wtedy Bethesda Softworks, firma produkująca do tej pory głównie gry sportowe, postanowiła stworzyć Arenę – prostą grę akcji z widokiem z pierwszej osoby. Według początkowego zamysłu twórców, gracz miał obejmować kontrolę nad grupą gladiatorów, podróżujących od areny do areny, w celu walki z innymi drużynami. Pierwsza część cyklu The Elder Scrolls miała kończyć się, kiedy gracz pokona ostatnią drużynę na arenie w stolicy przedstawionego świata i zdobędzie tytuł „Wielkiego Czempiona”. W trakcie produkcji do tytułu dodawano kolejne zadania poboczne, aż do momentu, w którym stały się one ważniejsze dla wątku głównego, niż walki na arenach. Zrezygnowano więc z gladiatorskiego turnieju, z zadań pobocznych robiąc główny wątek gry. Ponieważ nazwa „Arena” widniała już na materiałach promujących produkt, grę nazwano The Elder Scrolls: Arena. Podtytuł twórcy wytłumaczyli w intro do gry, w którym padają słowa „wkraczasz na niebezpieczną arenę, taką, na której graczami są istoty, których nie jesteś w stanie sobie wyobrazić”.

TES:A ukazała się w marcu 1994 roku, a jej pierwsza wersja cierpiała z powodu licznych błędów, które nie tylko psuły radość z gry, ale podobno wręcz uniemożliwiały przejście jej głównego wątku. Twórcy szybko wzięli się jednak za tworzenie łatek poprawiających błędy i jeszcze w tym samym roku wypuścili drugą, pozbawioną większości bugów wersję Areny.

Na początku rozgrywki gracz musi stworzyć swoją postać, wybierając jedną z ośmiu ras: Breton, Redgard, Nord, wysoki elf, leśny elf, mroczny elf, Khajiit i Argonianin oraz jedną z dziewiętnastu klas.
Akcja gry osadzona jest w fikcyjnym cesarstwie Tamriel, rządzonym przez mądrego i sprawiedliwego władcę, cesarza Uriela Septima VII. Uriel zostaje jednak zdradzony przez swojego nadwornego maga Jagara Tharna, który więzi imperatora w innym wymiarze, a sam zajmuje jego miejsce.
Gracz wciela się natomiast w rolę przypadkowego więźnia, zamkniętego w lochach Cesarskiego Miasta, który w wizji dowiaduje się prawdy o Cesarzu, ucieka z więzienia i rusza na wyprawę mającą na celu uwolnienie prawowitego władcy i pokonanie uzurpatora.

Aby tego dokonać, musi zdobyć „Kostur Chaosu”, w którym Jagar Tharn zamknął swoją życiową siłę. Jednak zapobiegliwy Tharn podzielił kostur na osiem części i rozrzucił je po całym świecie, każdą ukrywając w niebezpiecznym, pełnym pułapek i potworów lochu.
Po zdobyciu wszystkich części kostura, gracz staje oko w oko z magiem, pokonuje go i uwalnia cesarza.
W grze występują również zadania poboczne, dające możliwość zdobycia dodatkowego złota lub doświadczenia, są to jednak proste, generowane losowo questy, które nie wnoszą nic do fabuły gry.

Wielkość świata, w którym toczy się akcja Areny szacuje się na około… 6 milionów kilometrów kwadratowych. Problem w tym, że świat ten cechuje również duża powtarzalność. Wszystkie miasta są do siebie podobne, różniąc się jedynie kolorystyką i krajobrazem, podobnie sprawa wygląda z zamieszkującymi je NPC. Nie dane nam będzie również pozwiedzać bezdroży pomiędzy miastami i lochami, gdyż z jednej lokacji do drugiej można udać się tylko za pomocą szybkiej podróży.

Grafika Areny zestarzała się mocno. Świat gry obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby i – podobnie jak w Doom jest on w rzeczywistości dwuwymiarowy, sprawiając jedynie wrażenie trójwymiarowości. Sama rozgrywka jest, jak na dzisiejsze standardy, wyjątkowo toporna i powolna. Gracz porusza postacią za pomocą klawiatury, natomiast akcje, które chce wykonać, takie jak atak, otwieranie zamków, czy rozmowa, wybiera kursorem myszy z umieszczonego u dołu ekranu menu, następnie używa ich kliknięciem lewego przycisku myszy, wyjątkiem jest walka wręcz, którą toczymy przytrzymując prawy przycisk myszy i przesuwając ją z boku na bok, lub z dołu do góry.

The Elder Scrolls: Arena to gra o nieskomplikowanej fabule i niewygodnym systemie rozgrywki, w dodatku niepozbawiona błędów, nic więc dziwnego, że tytuł nie osiągnął komercyjnego sukcesu. Mimo to, projekt wprowadził kilka ciekawych rozwiązań do świata RPG, jak chociażby unikalny system rozwoju postaci, który nie polegał na zdobywaniu punktów doświadczenia za pokonywanie przeciwników i wykonywanie zadań, a na rozwijaniu umiejętności, w trakcie ich używania. Podniesienie poziomu odpowiedniej ilości skillów, skutkowało awansem bohatera na kolejny poziom doświadczenia. Co więcej, Arena zbudowała podwaliny pod jedną z najpopularniejszych serii cRPG w historii tego gatunku. Twórcy bez wątpienia wyciągnęli słuszne wnioski ze swoich błędów, które wykorzystali przy produkcji kolejnych gier.

Dwa lata później, w sierpniu 1996 roku Bethesda Softworks wydała drugą grę z serii, zatytułowaną The Elder Scrolls II: Daggerfall. Mechanika gry opiera się na tym samym systemie co w części pierwszej, jednak Daggerfall poprawia wiele bolączek poprzedniczki.

Tym razem gracz zostaje wysłany przez imperatora Uriela Septima VII do Daggerfall, gdzie ma rozwiązać problem niespokojnej duszy zmarłego króla oraz odnaleźć pewien starożytny artefakt. Proces tworzenia postaci wygląda podobnie do tego z Areny, aczkolwiek tym razem nasza postać posiada dużo więcej umiejętności, które może rozwijać. Wśród nich znajdą się między innymi takie zdolności jak: władanie językami napotykanych przez gracza ras, pływanie, czy retoryka. Gracz tworzy postać, a następnie ogląda krótkie, aktorskie intro, w którym cesarz tłumaczy nam nasze zadanie, po czym zaczyna się właściwa rozgrywka. Bohater wyrusza statkiem do Daggerfall, jednak w wyniku sztormu łódź rozbija się, a bohater budzi się w jaskini, połączonej z systemem lochów. Ponownie, tak samo jak w pierwszej części, musimy wyrąbać sobie drogę na wolność przez hordy potworów. To, co pierwsze rzuca się w oczy, to zdecydowana poprawa grafiki. Tym razem nie mamy do czynienia z dwuwymiarowymi bitmapami udającymi trójwymiar, ale z pełnoprawnym 3D, co więcej rozgrywka jest dużo szybsza i bardziej płynna. Niestety, gra nadal opiera się na tym samym, niewygodnym systemie.

Co więcej, Daggerfall jest również dużo bardziej rozbudowany fabularnie. Główny wątek gry jest ciekawszy i bardziej skomplikowany, niż przemierzanie kolejnych lochów w poszukiwaniu artefaktów, które twórcy zaserwowali nam w pierwszej odsłonie. Ponad to, przechodzenie głównego wątku jest tutaj zupełnie opcjonalne. Daggerfall wprowadza tradycyjne już dla serii gildie, czyli cechy skupiające wojowników, magów, złodziei, Mroczne Bractwo – gildię skrytobójców oraz kilka różnych zakonów rycerskich i świątyń. Każda organizacja ma swój własny, unikalny wątek fabularny, którego przejście zapewni graczowi kilka godzin rozgrywki. Poza tym występują również generowane losowo zadania poboczne znane nam z poprzedniej części.

W przeciwieństwie do Areny, świat Daggerfall obejmuje jedynie niewielki wycinek cesarstwa Tamriel, konkretnie zamieszkaną przez Bretonów zatokę Illiac. Obszar gry zajmuje około 160 tysięcy kilometrów, jest więc dużo mniejszy niż w Arenie, jednak cały czas wyjątkowo imponujący. Niestety, podobnie jak świat przedstawiony w jedynce, jest równie mało różnorodny.

Daggerfall to zdecydowany krok naprzód w historii serii, który nie tylko poprawia mechaniczne błędy pierwszej części, ale przede wszystkim rozbudowuje aspekt fabularny, najsłabszy element poprzedniczki. Co więcej, druga część The Elder Scrolls rozbudowuje świat i mitologię serii, nadając cesarstwu Tamriel konkretny kształt.

 

 

 

 

 

____________________

Zapraszam do zapoznania się z ofertą naszego sklepu pod tym adresem oraz polubienia naszego profilu na facebooku.


Related posts

Leave a Comment