Paznokcie odchodzą mi od palców. Od kilku minut klęczę przed stertą gruzu. Kiedyś stała tu szafa na ubrania albo regał na książki. Sam nie wiem, teraz to śmieci. Szukam. Jest ciemno, resztki ścian przepuszczają chłód, wilgoć oraz światło latarni. Nie wiem dlaczego jeszcze działa, ale cieszę się. Inaczej wszystko przykryłby mrok. Jak nas.
Więcej